Minimalna Prawa

3/01/2010 Autor: Tomek



Tak, mogę zakomunikować wszem i wobec, że jestem dzieckiem Rozgłośni Harcerskiej. To dzięki niej, niespełna 10 lat temu miałem okazję obcować z tym wybredniejszym techno serwowanym przez takie labele jak Perlon, Onitor, Mille Plateaux czy Force. Praktycznie każdego dnia w prime timie byłem w stanie natrafić na techno świeżyny z detroit, pokroju Jeffa Millsa czy Plastikmana, skonfrontowane z Doniem i Liberem. Coś niesamowitego.

Od 2001 roku byłem wiernym słuchaczem audycji Minimalna Prawa prowadzonej przez tenże kolektyw. Była to dla mnie jedna z niewielu szans na zapoznanie się z nowościami ukazującymi się, w tamtym czasie jedynie na winylach. DJ GIGI nie przerywał audycji zbyt wieloma dżinglami. Wiedział, że kaseciaki poszły w ruch. Był to swoisty rytuał. Wszystkie audycje zgrywane "jamnikiem" były następnie skutecznie zajeżdżane walkmanem Sony, w drodze do szkoły. Po latach zdecydowałem się odświeżyć swoją wiedzę na temat tamtego okresu i przeszukiwałem tematyczne fora w poszukiwaniu podobnych zajawkowiczów. Okazało się, że wielu ludzi spogląda z podobnym sentymentem w tamten okres. Sporo ludzi było w stanie przekonwertować posiadane na kasetach audycje do formatu mp3 i publicznie je udostępnić.

http://media.minimalnaprawda.com/index.php?path=on-air/

Z tej właśnie strony możecie pobrać radiowe rippy audycji nadawanych w śp. Rozgłośni Harcerskiej. Jest Mic Ostap, jest Echoplex, Pejot, Substance(!)... lista naprawdę imponująca. Ludzie, którzy dyktowali warunki wiele lat temu, kształtując zarazem młodzieńcze gusta.

2 komentarze:

  1. mentalcut / mtlct / m-cut pisze...

    ja też jestem dzieckiem RH Kontakt, ale audycji Druha Sławka, minimalną prawdę pamiętam, ale nie dawałem przy niej rady ;)

  2. Tomek pisze...

    Hehe, true! Zawsze jak trafiałem na audycję Druha Sławka to leciało Hieroglyphics.

Prześlij komentarz