Desant

5/13/2010 Autor: Tomek



Moje zainteresowanie polskim rapem bywa raczej falowe. Albo długo upajam się zwrotkami o bolączkach rówieśników, albo mam lepsze rzeczy do roboty. Czasem się skuszę na jakąś rekomendację, chociaż z tym to też u mnie różnie bywa. Ostatnio Duże Pe rzucił mi garść propozycji warszawskich freestyle'owców. Tych młodszych, zaliczanych do "nowej fali", na których podobno warto mieć oko. Średnia wieku wynosi 20. Sounds good.

Pierwszy na warsztat poszedł Trzy-Sześć z albumem "Desant" i przyznam się, że dawno nie czułem takiego relaksu, łykając kolejne wersy. Całość tworzy bardzo spójny obraz, z wyraźnym pomysłem, no i przede wszystkim przy tej swojej "wyluzowanej konwencji", szczędzi nam grubych rozkmin i zbyt wielu miałkich banałów. Sounds good.

Debiutancki album "Desant", możecie w całości pobrać m.in. bezpośrednio z myspace'a artysty.

Trzy-Sześć - Dalej tu stoję feat. Solar (Paweu Remix)
Trzy-Sześć - Między
Trzy-Sześć - Mrużę oczy feat. Flint
Trzy-Sześć - Na tacę feat. Muflon

0 komentarze:

Prześlij komentarz